Rogi, rogi, wszędzie rogi. Czy tylko ja mam wrażenie, że aktualnie każde „porządne” wnętrze musi być przyozdobione jakimś rogaczem? Najczęściej jest to jeleń w różnej postaci: czy to poroże z tworzywa, czy to motyw na poduszce, pościeli, plakat, grafika, a nawet obraz z jeleniem (ale niekoniecznie na rykowisku). Widocznie jeleń ma to „coś” skoro wrócił na salony w nowoczesnym stylu, jest mocno eksploatowany, ale ciągle się nie znudził.
źródło: buzzfeed.com